Ostatni pomysł na hurtową ilość mięsa przytarganego przez M. Bo ile można lepić kotlety? Albo pchać lazanię? No to tak
mięso mielone 0,5 kg z krowy plus 0,5 kg ze świnki
łyżeczka oregano
łyżeczka imbiru mielonego
łyżeczka słodkiej papryki
1,5 łyżeczki curry
łyżeczka nasion kolendry
6 goździków
6 wściekłych papryczek (pepperoncini)
pieprz czarny (łyżeczka)
mała, namoczona w mleku i odciśnięta bułka
soli nie używam, ale można dodać
Wszystko razem wymiąchać - powinna wyjść dość zwarta konsystencja. Z mięsa formować nieduże wałeczki i smażyć na patelni grillowej bez dodatku tłuszczu. I już :)
Ja mięsko podałam z ryżem z kurkumą, sosem czosnkowym, pikantnym sosem (dzieło M, przyuważyłam tylko że był z tabasco i ketchupem) oraz sałatką: sałata+ogórek+pomidor+cebula+sos vinegret.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz